Gdy dorosnę, chcę być leśniczym
Biec przez mech na wysokich obcasach
Gdy dorosnę, chcę mieszkać pod morzem
Szczypce kraba i butelki rumu
Oto co będę miała, wpatrując się w muszlę
Masz ogórki na swoich oczach,
Zbyt wiele czasu zmarnowanego na nic
Czekając na moment, by się podnieść
Twarz jest na suficie, a ręce zbyt długie